środa, 1 lipca 2015

Muzyczny Przegląd #31

No dobra, nic już nie mówię :p Po prostu klik!

1. Paradise Lost - The Enemy
Utwór z genialnego albumu In Requiem. Nieźle brzmiące gitary, świetny, emocjonalny, lecz mocny wokal, wyczuwalny, mroczny klimat. Chwytliwa melodia, po prostu niesamowite.

2. Clouds - You went so silent
Mocno atmosferyczny doom. Raczej nie rzecz do posłuchania sobie "od tak". Przekazuje uczucia, porywając w wir melancholii. Można się przy tym wyłączyć, ale nie bezmyślnie.

3. Zaum - Peasant of Parthia
Ciekawy doom z orientalnymi, nieco stonerowymi naleciałościami. Intrygujące intro wprowadza w nietypowy, nieco niepokojący, ale trudny do zidentyfikowania klimat. Wraz z wejściem gitar i właściwego utworu tylko się potęguje, a wokal to już punkt kulminacyjny...

4. Tides from Nebula - Only with Presence
Polskie post-rockowe dzieło. Charakterystyczne brzmienie, świetna gitara prowadząca, jak i cała reszta, która wydaje się osaczać tą gitarę, tworząc całość.

5. Pantera - Cemetery Gates
Tym razem coś znanego ;) Akustyczne intro świetnie wprowadza w klimat, lecz nie przygotowuje na najlepsze - pojawiający się potem psychodeliczny wręcz riff. Ogólnie rzecz niesamowita, trzeba przesłuchać.

6. Klone - Immaculate Desire
Niesamowita rzecz. Całość brzmi okropnie mrocznie, riff wkręca się w umysł, wokal dopełnia dzieła. Po prostu wsiąkasz w utwór słuchając go...

7. Accept - Winter Dreams
Znowu coś znanego ;) Ballada Accepta z jednego z ich najlepszych albumów, Balls to the Wall. Emocjonalna, wpadająca w ucho, mająca w sobie to coś. Taka prosto z serca.

8. Neil Young - Change Your Mind
Neil Young tworzy świetne rzeczy. Dające do myślenia, a zarazem przyjemne do słuchania. Wpada w ucho, ale nie jest muzycznie banalne. I ten utwór nie jest tutaj wyjątkiem. Po prostu wydaje się, jakby Young w każdym swoim kawałku zostawiał kawałek siebie... magiczne.

9. Elvis Deluxe - Face It
Taki stoner rockowy kawałek. Ma niezły klimat, niezłe gitary i niezłe gitary. W sumie nic specjalnego, ale jest w tym coś, co sprawia, że chce się tego słuchać.

10. Nevermore - Matricide
Utwór z epki "In memory". Nevermore to mój ulubiony zespół na zawsze, więc nie wiem w sumie, co bym mogła powiedzieć :D Jest świetne, jak zawsze. Mocno brzmiące gitary, charakterystyczny wokal Dane'a, połączenie ciężkości z emocjonalnością. Genialne.

11. Hegemone - The Hunt Within
 Instrumentalny, klimatyczny kawałek. Mroczny, wciąga. Chociaż mógłby się wydawać dość monotonny, powtarzalny (w sumie taki jest), to jednak jest w nim to coś, a i pojawia się urozmaicenie. Jak mówiłam - wciąga.

12. Bartosz Chajdecki - Bogowie (soundtrack)
Niesamowicie emocjonalny soundtrack, pełen ekspresji. Wpływa na wyobraźnie. Nieco mroczny, ale przede wszystkim emocjonalny, bo wywołuje emocji całe burze.

13. Rodrigo y Gabriela - Hanuman
Chwytliwy utwór naprawdę uzdolnionego gitarowego duetu. Ma klimat i "to coś", no ale przede wszystkim jest właśnie chwytliwy :D Chce się tego słuchać.

14. Theatre of Tragedy - Fair and Guiling Copesmate Death
Trochę klasyki gothic metalu. Ciężki, klimatyczny, dołujący. Na pierwszy plan wysuwa się świetny głos wokalistki, który jest po prostu śliczny. Można się w nim zakochać. Do tego dochodzi jeszcze niedrażniący growl oraz piękna melodia. To właśnie pokazuje, jaki powinien być gothic metal...

15. Eye of Solitude - The Ghost
Jeszcze trochę dołów na koniec ;) Klimatyczny doom. Można w tej atmosferze utonąć... i zrobię to z przyjemnością.

1 komentarz:

  1. Chętnie przesłucham w wolnej chwili, gdyż ostatnio nie mam czego słuchać ;)

    OdpowiedzUsuń

Jak już poświęciłeś/aś chwilkę, żeby to przeczytać, to zostaw po sobie ślad! Każdy komentarz jest dla mnie na wagę złota i pokazuje mi, że kogoś jednak obchodzą moje wypociny ;)