czwartek, 15 stycznia 2015

Muzyczny Przegląd #16

         No jednak nie zawsze się udaje, ale cóż... nie przedłużam, nie rozwodzę się, więc klik !

1. Yakuza - Yama
Połączenie awangardowego metalu z progresywnym, przy czym bardzo dobre. Ma swój klimat, niczego nie próbuje naśladować, wokale akurat do tego idealnie pasują, tak samo jak i instrumenty - gitara ma tutaj naprawdę dobre brzmienie.

2. Cales - The Last Winter Dance
Porządny utwór, lecz nic niesamowitego, mimo to jest warte uwagi - wszystko gra porządnie, chociaż czegoś mi tu brakuje.

3.  Endless Melancholy - Five Songs
Właściwie to skompilowany w jeden kawałek EP, ale już nieważne, bo każdy z utworów jest równie urzekający i melancholijny. Ma w sobie tą magię, spowodowaną połączeniem smutnej melodii z brzmieniem pianina...

4. Sunride - Otherside
Utwór z pogranicza riff-rocka i stoner metalu, no i bardzo dobry. "Główny" riff wpada w ucho, wokale idealnie do klimatu pasują, no i ma w sobie to coś.

5. Almora - No Turning Back

Porządny power metal z dodatkiem folku, nie zatapiający się w milionie innych, podobnych zespołów. Skrzypce w tle dodają charakteru, gitara gra porządnie, a wokale nie przeszkadzają, nawet są dobre.

6. Orion's Reign - Darkness Comes
Utwór pełny sprzeczności. Z jednej strony, okropnie wpada w ucho, instrumenty grają porządnie, a intro jest genialnie, a z drugiej, z wokalem jest coś nie tak... Ale dobre strony zdecydowanie przeważają. Ma po prostu klimat, na dodatek wpada w ucho.

7.  Another Sunny Day - You Should All Be Murdered
Według wikipedii jest to indie pop, ja tam się nie znam. W każdym razie, jest  to naprawdę świetny indie pop. Chwytliwy, delikatna melodia w tle wprowadza w niejako radosny nastrój, a wokale idealnie pasują. Po prostu takie... miłe.

8. Lethian Dreams - Elusive
Ale troszkę dołów też musi być ;) Bardzo dobry atmospheric doom metal, charakteryzujący się idealnym zgraniem klimatycznym wokalu (a właściwie wokali) z ciężkim, mocnym podkładem. A wokali jest aż trzy, bo damski, męski, i growl. Wychodzi to naprawdę świetnie (zwłaszcza damski) i wprowadza w piękny, melancholijny nastrój...

9.  Gallows End - The End
Porządny utwór, zwłaszcza fajne jest intro przed rozpoczęciem wokali, jak i zresztą całość, ale nie wiem, o czym się rozpisać.

10. Virgin Black - and I am suffering
Moje objawienie w świecie doom metalu, chociaż tu jest zdecydowanie więcej "doomu" niż "metalu", bo gitara służy tylko do pokazania "ciężkości", melodii nie gra, ale doskonale się spisuje. Melodię "załatwia" świetny, operowy wokal, czasem poparty jeszcze dodatkowym chórem. A przerwa na melodię wyłącznie gitarową świetnie wypada.

11. The Sea Urchins - Please Rain Fall
Tutaj znów coś weselszego, czyli ponownie indie pop. To naprawdę miły gatunek, którego można sobie posłuchać dla relaksu  albo... tak po prostu. Wydaje mi się, że coś jest nie tak z wokalem, ale poza tym - naprawdę świetne.

12. Koniec Świata - Oranżada
A oto polski zespół grający muzykę z pogranicza ska, punku i rocka, przy czym ten zespół poznałam dzięki blogowi Sklep z Pamiątkami ;) I podaję dalej. Niesamowicie pozytywna i spokojna piosenka o niebanalnym tekście, która ma w sobie po prostu to coś. To coś, co sprawia, że chce się słuchać jeszcze raz i jeszcze raz...

13. Aythis - Deep Martyr Skies
Znowu jakaś dołująca muzyka, no ale co ja poradzę, że lubię takie klimaty. Skrzypce idealnie nakreślają klimat, wokal dopełnia, a perkusja jeszcze podkreśla. Świetne.

14. The Field Mice - If You Need Someone
Tym razem dla odmiany (wychodzi z tego jakaś harmonijka...) pozytywny indie rock. Nie wiem, co o tym powiedzieć - po prostu milutka melodyjka na gitarze z porządnym wokalem i pozytywnym tekstem.

15. Celtic Legacy - Guardian Angel
Lekki, nastawiający pozytywnie power metal, niestety jednak nie wyróżniający się jakoś szczególnie. Dobry, ale bez szału.

No, tyle! Miłego słuchania, a LBA zrobię... niedługo ;)

1 komentarz:

  1. Szczególnie przypadła mi do gustu pozycja nr 13 - Aythis "Deep Martyr Skies".

    OdpowiedzUsuń

Jak już poświęciłeś/aś chwilkę, żeby to przeczytać, to zostaw po sobie ślad! Każdy komentarz jest dla mnie na wagę złota i pokazuje mi, że kogoś jednak obchodzą moje wypociny ;)