czwartek, 12 lutego 2015

Muzyczny Przegląd #20

               Oto i przed wami okrągły, 20 przegląd. I z okazji tej okrągłej liczby, piosenek będzie nie 15, a... 25! Właściwie to nie z powodu okrągłej liczby, tylko z pewnych zaległości, ale ciii... Miłego słuchania!

1. Rootwater - Living in The Cage
Świetny, polski metal. Ma w sobie tego świetnego powera, no i aż coś przyciąga do słuchania tego w kółko. Co prawda zwrotki i główny riff aż proszą się o urozmaicenie, ale spora część jest po prostu magiczna. A wokal - świetny.

2. TesseracT - Of reality/Eclipse
 Metal progresywny z nieco djentowym brzmieniem. Nie da się ukryć, ma w sobie to coś, odrzuca od rzeczywistości, a czyste wokale idealnie to wspaniałe. Słuchawki, spokój i można się przenieść gdzieś zupełnie indziej.

3. Modern Day Babylon - Travelers
Djent w naprawdę świetnym wydaniu. Brzmienie to ideał, melodie wręcz hipnotyzują, a brak wokalu tylko wszystko poprawia. Słuchać.

4.  Anup Sastry - Boss Level
Można by powiedzieć, że to takie metal techno. Właściwie to nie ma żadnych typowo elektronicznych dźwięków, ale konstrukcja jest podobna - nagrywa się pojedyncze brzmienia gitary i składa w całość. Nie da się tego raczej zagrać, ale można za to sobie posłuchać świetnego djentu.

5. Nero Di Marte - L'Eclisse

Świetne post-metalowe, klimatyczne dzieło. Ma okropnie ciężką atmosferę, ale i ma w sobie to coś, a tym czymś jest właśnie ta atmosfera. W trakcie piosenki pojawia się wokal, jednak nie gra on żadnej większej roli; mimo to dobrze podkreśla całość.

6. Shokran - Sands of Time
Świetny progresywny metal z djentowym posmakiem. Po prostu świetnie się tego słucha, nie mam nic do dodania.

7.  Psycroptic - The World Discarded
Pierwszy raz na playliście pojawia się death metal. Ale zanim ominiecie tą pozycję, przeczytajcie - jest to techniczny death metal, więc genialne riffy mamy zapewnione. A to jest death metal z wokalem odmiennym niż typowy dla tego gatunku. Nadal nie jest to mój ulubiony, ale już lepszy. A że całość jest okropnie chwytliwa...

8. Chon - Newborn Sun
Dość spokojna, można by powiedzieć, że "chilloutowa" gitarowa melodia. Do posłuchania, ale bez szału.

9.  Tanzwut - Bruder im Geiste
Piosenka po języku zwanym również diabelskim lub demonicznym, czyli po niemiecku. Niestety cierpi na tą samą przypadłość co nie tak znowuż mało niemieckich zespołów, czyli - refren chwytliwy, ale zwrotki już niekoniecznie. Mimo wszystko folkowy posmak i owy refren załatwiają większość.

10. Wiedźmin OST - Believe
Melodia przy napisach końcowych z Wieśka... Piękna, niepowtarzalne. Skrzypce nadają klimat... A co ja mówię, wszystko tutaj nadaje klimat. Wszystko jest świetne. Magia.

11.  Boeralis - Where we started
Melodyjny power metal. Może i zwrotki się niezbyt wyróżniają , ale są okej, no i w całości słucha się dobrze.

12. Black River - Free Man
Co prawda dość prosty utwór, ale ta melodia ma w sobie to coś. Jakąś magię. Niestety, wokal jest mało urozmaicony, czy to w zwrotkach, czy w refrenie. Ale można tego słuchać, i to dość długo.

13. Down - Nothing In Return
Ten zespół wykonuje teoretycznie "southern metal". Ten kawałek jest po prostu piękny - taki urzekający, tą gitarą, tym wokalem... Prosty, ale klimatyczny. Naprawdę mi się podoba.

14. ZOAX - Zero Point Seven
Trudno mi coś o tym powiedzieć - chwytliwe, ale czy ma coś w sobie poza tym? Nie wiem, naprawdę nie wiem.

15. Adrenaline Mob - The Devil Went Down To Georgia
Cover takiej jednej piosenki - i naprawdę daje radę. Gitary tutaj to sam miód,  a i wokal wyrabia. Słuchać.

16. Seventh Void - Death Of A Junkie
Dobry kawałek dooma zawsze się przyda. Ten akurat jest świetny, nie zanudza. Takiej dobrze stonowanej gitary aż dobrze się słucha, a "oddalony" wokal naprawdę dobrze pasuje.

17. Phyve - Alex Stap
Teraz wracamy do progresywno-djentowych klimatów. Mały, miły kawałek, idealny do relaksu.

18. Coma Cinema - Caroline, Please Kill Me
Spokojna, miła piosenka (mimo tego sugestywnego tytułu) i aż się chce przesłuchać jeszcze raz. I jeszcze raz. Że już niby 3 nad ranem? A tam.

19. Neolithic - Pledge
Znów polski zespół, tym razem w klimatach... progresywnego dooma? Może. Mimo nieco mroczniejszego klimatu, nadal jest dość energicznym utworem. Wokale idealnie pasują do klimatu piosenki i naprawdę dobrze się tego słucha.

20. Indukti - Shade
Polski progresywny metal, mimo to w spokojnych, melancholijnych, ale mimo wszystko magicznych klimatach. Delikatny wokal nie jest tylko dopełnieniem, ale pełni w całości naprawdę istotną rolę. Praca gitary jest świetna, melodia urzekająca. Czego chcieć więcej?

21. Indukti - And Who's The God Now!
Ten sam zespół, ale naprawdę warto zwrócić na niego uwagę. Tym bardziej, że ten utwór jest jeszcze lepszy. Długi wstęp świetnie wprowadza w klimat utworu, a jak już zaczyna się muzyka "właściwa", jest już po prostu pięknie. Słuchać!

22. Suns of The Tundra - Paper Wraps Stone
Naprawdę świetna piosenka, mająca w sobie i coś energicznego, i melancholijnego. Nic, tylko słuchać.

23. Time Requiem - Grand Opus
Power neoklasyczny metal - intro po prostu jest idealne :D Keyboard idealny, jest świetnym dopełnieniem tej melodii. Refren idealnie chwytliwy, szkoda tylko, że zwrotka trochę brzmi jak "kolejny przeciętny power metal".

24. Chassis - Never Give Up
Polski zespół - i znów naprawdę dobry ;) Intro świetne, a reszta nie jest nadto monotonna. Wokal i gitara brzmią po prostu świetnie.

25. Lucca Jan D. - Niepokoje
Pod koniec coś niezwykłego. Mamy Polaka i mamy gitarę. Powstaje obraz niepokojący, powolne dźwięki gitary tkają klimat. Nawet wokal, mimo, że niespecjalny pod względem technicznym, tutaj tylko dopełnia obraz "niepokoi". Polecam.


No cóż, trochę tego było! Do przeczytania i miłego słuchania raz jeszcze!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak już poświęciłeś/aś chwilkę, żeby to przeczytać, to zostaw po sobie ślad! Każdy komentarz jest dla mnie na wagę złota i pokazuje mi, że kogoś jednak obchodzą moje wypociny ;)