czwartek, 27 listopada 2014

Muzyczny Przegląd #9

Muszę przyznać, że jestem dumna z dzisiejszej playlisty, bo udało mi się ją dobrze skompletować i to nawet trochę przed środą jeszcze. No, ale nie przedłużając - klik!

1. Silent Hill - Silent Scream
Kolejny przegląd, kolejna piosenka z Silent Hilla? Taa... Ale co ja poradzę, że co je znajduję, to dobre są. Kto je polubił, raczej się nie zawiedzie.

2. Serious Black - I Seek No Other Life
Debiutanci powermetalowi. No i dość dobrzy. Na początku zdawało się, jakby na inną melodię było śpiewane, a na inną granę. Później też parę razy to "rozszczepienie" się zdarzyło. W ostateczności jest jednak dość dobre,  a to, co zapamiętałam szczególnie, to świetna perkusja. Dobry start, oby było tylko lepiej.

3. Tomydeepestego - Grafite
Nawet nie wiem, co to za gatunek. Ale wiem, że instrumental i wiem, że świetny. Ma swój styl i klimat, wyróżnia się spośród wielu zespołów.

4. Pretty Maids - Future World
Teraz też coś, co ma dość wyjątkowy dźwięk, mimo, że wydaje się być nawet podobne do innych. Można temu zarzucić, że partie wokalne są zbyt mało intensywne i jakieś takie... wyblakłe, ale ostatecznie dobre.

5. Falco - Out Of The Dark (metal cover)
No tak... Wreszcie coś, co jest nieco bardziej niż dobre, bo...bardzo dobre :p Mimo używania niekoniecznie mojego ulubionego typu wokalu, tutaj jednak naprawdę pasuje, a gitarka jest czarująca.

6. Ahab - The Giant
Doom w swojej pełni, bez żadnych eksperymentów ani wariacji, po prostu ciężkie brzmienie. Dobre, ale... pozbawione "tego czegoś".

7. Dawnbringer - I
Czyli wykopuje nieznane zespoły z zagłębi Youtube'a, a Dawnbringer to naprawdę porządnie wykonany heavy metal. Nie wiem w sumie za bardzo, co napisać, jakoś tak weny nie mam...

8. Isole - Dead to Me (The Destroyer part 1)
Nowy singiel od Isole, z płyty, która wychodzi jutro. A ja kocham Isole i ich nowość mnie znów zachwyciła - ta gitara, ten śpiew, ta wspaniała perkusja. Geniusz, nigdy nie skończę ich uwielbiać. Na dodatek nie ma  nudy.

9. 40 Watt Sun - Restless
Kolejny doom, tym razem z gatunku "Nic nowego, ale przygniecie cię klimatem i ciężkością". Co prawda, jakbym poznała to parę tygodni temu, kiedy to dopiero odkrywałam ten gatunek spodobałoby mi się znacznie bardziej, ale i tak jest świetnie. Zwróciłam tutaj uwagę na świetny wokal, który tak idealnie przekazuje emocje...

10. Warning - Footprints
W sumie mogłabym napisać dokładnie to, co przy poprzednim kawałku... Ale powiem tyle, że ma świetny tekst. Pod względem znaczenia. Piękny.

11. Sonata Arctica - The End Of This Chapter
Dawno przeszło mi "faza" na Sonatę Arcticę, zwłaszcza, że po jednym albumie po prostu była już taka... zwykła. Ale ta piosenka nadal jest jedną z tych dobrych, świetna jest.

12.  Blind Guardian - The Bard's Song
Świetna, klimatyczna ballada, na prawdę nie mam co jej zarzucić. Ot, po prostu jest... świetna i naprawdę magiczna.

13. Besides - Undone
Z cyklu "coś, czego jeszcze tutaj nie było", czyli post rock. Kiedyś był moją miłością, a teraz wróciłam. Ale nie zabija nudą, ma w sobie coś, co zaciekawia. Relaksujące i skłaniające do refleksji...

14. Airbag - Never Coming Home
Czyli też coś, co na ucho(?) wydaje się być post rockiem. No i typowy, jak na ten gatunek. Może znudzić przy długim słuchaniu, ale na "muzykę tła" nadaje się znakomicie.

15. Russian Circles - Station
Nawet nie wiem, jaki to gatunek. Ale jest fajne. I ma dobre riffy, całość mimo długości i troszkę powtarzalności nie nudzi.

No więc, tyle by było! Właśnie czytam Bota, więc niedługo coś o tym będzie...

1 komentarz:

Jak już poświęciłeś/aś chwilkę, żeby to przeczytać, to zostaw po sobie ślad! Każdy komentarz jest dla mnie na wagę złota i pokazuje mi, że kogoś jednak obchodzą moje wypociny ;)